Nic nie przepowiadało dramatu, jaki dotknął dębiczan 25 czerwca br. Gwałtowne opady w godzinach popołudniowych spowodowały wzbieranie potoków: Kawęckiego, Gawrzyłowskiego, Wolickiego i Budzisz. Chwilę później zalane zostały wszystkie wiadukty kolejowe na ul. Świętosława, Sandomierskiej i Kościuszki. Akcję przeciwpowodziową władze miasta i dębiccy radni podsumowali podczas spotkania 4 sierpnia br.
Radni obejrzeli prezentację podsumującą działania przeciwpowodziowe podjęte przez Urząd Miejski oraz film relacjonujący zdarzenia 25 czerwca br. i akcję usuwania szkód powodziowych. Radni pozytywnie ocenili przebieg akcji ratowniczej. Według radnej Renaty Barszcz, akcja ratownicza i pomoc dla poszkodowanych przebiegały bardzo sprawnie i były bardzo dobrze przygotowane. Radni byli osobiście zaangażowani w pomoc osobom dotkniętych powodzią.
Akcja polegała na dostarczeniu do miejsc zalewowych piasku, worków, łopat, pomp szlamowych, koparek oraz dowiezieniu ludzi do pomocy powodzianom.
- Dotarcie do miejsc zagrożonych było bardzo utrudnione, ze względu na zalane wiadukty i korki na drogach prowadzonych do wiaduktu kolejowego – mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. – Służby komunalne musiały być eskortowane przez radiowozy Straży Miejskiej na sygnale, by dotrzeć do miejsc zagrożony powodzią.
Burmistrz 26 czerwca br. powołał zespół zarządzania kryzysowego. Podczas spotkania powołano komisję do szacowania strat w infrastrukturze komunalnej i komisję społeczną do szacowania strat w gospodarstwach domowych i rolnych. Komisje zaraz po spotkaniu z burmistrzem przystąpiły do pracy. Uruchomiono także całodobowe telefony alarmowe w Straży Miejskiej i Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Służby miejskie podjęły natychmiastowe działania usuwania skutków powodzi, sprzątano ulice, wywieziono śmieci, naprawiano drogi i przepusty uszkodzone przez rwące potoki. Udrożniono kanalizację i rozpoczęto pomoc poszkodowanym mieszkańcom.
- Najważniejsi są ludzie – mówi Paweł Wolicki. – Pomoc dla mieszkańców skierowana była w taki sposób, aby mieszkańcy poczuli, że nie są pozostawieni sami z sobą z problemami. Dotarliśmy do mieszkańców, którzy takiej pomocy potrzebowali. Czasem była potrzeba, by drugi raz odwiedzić niektórych mieszkańców.
Pomoc dla mieszkańców polegała głównie na pompowaniu wody z piwnic i zalanych terenów, oczyszczaniu zalanych pomieszczeń, usuwaniu szlamu z posesji.
Władze miasta oszacowały straty na 12 milionów złotych. Zniszczeniu uległo blisko 2,9 kilometra dróg, dziewięć przepustów pod drogami, kilka budynków użyteczności publicznej, 14 bloków komunalnych. Uszkodzeniu uległy sieci wodociągowe i kanalizacyjne, zniszczeniu uległo sześć kilometrów brzegów potoków przepływających przez miasto.
Miasto dzień po powodzi odwiedzili Mirosław Karapyta, wojewoda podkarpacki i Zygmund Cholewiński, marszałek województwa. Obaj zadeklarowali pomoc poszkodowanym w powodzi. – Wspólnie odwiedziliśmy gospodarstwa domowe ludzi najbardziej dotkniętych powodzią i miejsca, gdzie żywioł wyrządził największą szkodę – mówi burmistrz Wolicki. – To co zobaczyli wojewoda i marszałek zrobiło na nich wielkie wrażenie.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przyjął do 28 czerwca br. ponad 500 interwencji w sprawie zalanych gospodarstw. Uznano 224 przypadki poniesionych strat materialnych kwalifikujących się do pomocy materialnej.
Stwierdzono 55 przypadki zalania gospodarstw domowych w budynkach mieszkalnych, w podstawowym wyposażeniu wraz z sprzętem AGD i meblami. W jednym przypadku dom uległ zniszczeniu, w takim stopniu, że mieszkańców ewakuowano do Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Zniszczeniu uległy budynki gospodarcze, ogrodzenia, mostki dojazdowe do posesji, podtopione zostały piwnice, garaże, sady, działki i pola uprawne. Zalaniu uległ domek przeznaczony pod działalność zespołu muzycznego wraz ze sprzętem muzycznym. Odnotowano także straty w inwentarzu żywym.
Do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie zapotrzebowanie na zasiłki celowe dla 55 poszkodowanych rodzin na kwotę 186,5 tysiąca złotych. Łącznie. Zasiłki celowe w wysokości tysiąc złotych otrzymało 9 rodzin, dwa tysiące złotych – 12 rodzin, trzy tysiące złotych otrzymało 13 rodzin. Sześć rodzin otrzymało pomoc w wysokości czterech tysięcy złotych, trzy rodziny otrzymały po pięć tysięcy, 12 rodzin otrzymało po sześć tysięcy złotych. Dla pięciu rodzin, które szczególnie ucierpiały tracąc cały sprzęt gospodarstwa domowego, mimo wypłaconych zasiłków w wysokości sześć tysięcy złotych, zawnioskowano do Urzędu Wojewódzkiego o dodatkową pomoc w wysokości 14 tysięcy złotych.
Szesnastu rodzinom poszkodowanym wskutek powodzi, które nie kwalifikują się do pomocy finansowej z budżetu państwa, a poniosły duże straty materialne i pozostają w trudnej sytuacji życiowej zostały przyznane zasiłki celowe z budżetu miasta w kwocie 16 tysięcy złotych. Dla 108 rodzin zorganizowano pomoc rzeczową z Banku Żywności w Rzeszowie. Było to 40 ton żywności (dania gotowe, makaron, cukier, mąka, dżem, ser żółty, kawa zbożowa, herbatniki, zupy, masło). Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nawiązał współpracę z Oddziałami Caritas przy parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy i parafią św. Jadwigi. Wspólnie wytypowano 132 rodziny poszkodowane do udzielenia im pomocy. Urząd Miejski sfinansował odkażanie studni w 48 gospodarstwach domowych.
W związku z możliwością sfinansowania koloni letnich wybrano 17 dzieci z poszkodowanych rodzin spędziły wypoczynek poza Dębicą. Urząd Miejski wypożyczył także osuszacze powietrza 29 rodzinom.
Do pomocy rodzinom poszkodowanym podczas powodzi, oprócz instytucji rządowych i samorządowych przyłączyło się wiele firm Dębicy.
Polskie Markety Budowlane „Majster” (dawne RCMB) udzieliły rabatu od 10 do 30 procent na swoje towary zakupione przez ludzi poszkodowanych w powodzi. Firma „Kronospan” HOL sp. z o.o. w Pustkowie przekazała bezpłatnie panele podłogowe o wartości ok. 50 tysięcy złotych z przewozem. Osoby poszkodowane w wyniku ulewnych deszczy mogli się zwracać do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o wydanie paneli z określeniem powierzchni pomieszczeń, w których miały być zamontowane. Market „Carrefour” sprzedawał poszkodowanym towary z upustem od 2 do 5 procent. Dodatkowo w placówce znajdował się kosz, do którego mieszkańcy Dębicy przekazywali żywność dla poszkodowanych. Upusty do 30 procent na okna i drzwi udzielała przy zakupach firma „ADZ”.
Do 50 procent rabatu na zakupione przez powodzian farby udzieliła Fabryka Farb i Lakierów „Śnieżka” S.A. Z tej formy pomocy mogły skorzystać także szkoły, domy kultury i inne instytucje publiczne.
Wielkopolska Wytwórnia Żywności „Profi” Sp. z o.o. Zakłady Mięsne w Dębicy, przygotowała dla poszkodowanych upusty od 15 do 20 procent na swoje produkty.