Bardzo burzliwy przebieg miało spotkanie mieszkańców osiedla Słonecznego z Arkadiuszem Tułeckim, właścicielem zakładu utylizacji odpadów medycznych w Dębicy, Serwimed. Mieszkańcy przygotowują petycję do władz miasta z wnioskiem o przeniesienie działalności zakładu w inne miejsce ze względu na jego, jak twierdzą, dużą dla nich uciążliwość.
Spotkanie zostało zorganizowane przez radę osiedlową nr 4. To właśnie na osiedlu Słonecznym działa zakład utylizacji odpadów medycznych firmy Serwimed. Od dłuższego czasu mieszkańcy skarżą się, że w związku z działaniem zakładu ich warunki życia na osiedlu znacznie się pogorszyły. Chodzi przede wszystkim o fetor odczuwalny na większej części osiedla, pojawienie się szczurów w większej niż dotychczas ilości oraz dolegliwości alergiczne u mieszkańców osiedla. O tej ostatniej sprawie mówiła Anna Mazur, lekarz, kierownik przychodni rejonowej ZOZ na ulicy Szkolnej oraz radna powiatowa. – Otrzymuję informacje od lekarzy o zwiększonej liczbie pacjentów skarżących się na podrażnienia gardła, infekcje górnych dróg oddechowych, wysypki, alergie niewiadomego pochodzenia. Należy w związku z tym sądzić, że te dolegliwości są spowodowane działalnością tego zakładu – mówiła na spotkaniu.
Arkadiusz Tułecki domagał się konkretów. – Na czym pani opiera swoje sądy? Czy były prowadzone w tym kierunku jakieś badania? Czy są to tylko pani opinie? – pytał. Dr Anna Mazur stwierdziła, że badania nie były prowadzone natomiast z jej obserwacji wynika, że po uruchomieniu tego zakładu zwiększyła się liczba pacjentów z tymi dolegliwościami.
Właściciel firmy Serwimed stanowczo protestował przeciwko nazywaniu jego zakładu spalarnią. – Odpady medyczne nie są spalane, wobec tego nie emitujemy do środowiska żadnych substancji, nie może być zatem mowy o fetorze powodowanym przez zakład – mówił i sugerował, że źródła tego nieprzyjemnego zapachu mieszkańcy powinni szukać w składowaniu poprodukcyjnych resztek przez zakłady mięsne w specjalnych kwaterach.
Twierdził ponadto, że do utylizacji w jego zakładzie w Dębicy nie trafiają zakaźne odpady medyczne. – Jest to przede wszystkim sprzęt jednorazowego użytku: strzykawki, bandaże, wenflony itp. W każdej placówce medycznej są takie odpady i coś z nimi trzeba robić. W Dębicy są dwa szpitale. Gdzie zdaniem państwa mają być utylizowane odpady z tych szpitali?
Takie stawianie sprawy tylko zdenerwowało mieszkańców osiedla zebranych w sporej kilkudziesięcioosobowej grupie w sali Domu Kultury Mors. Ich zdaniem działalność tego typu zakładów jest niezbędna, ale powinny być one lokalizowane w dużej odległości od skupisk ludzkich. – Na pewno nie w środku osiedla – denerwowali się mieszkańcy. Wielu ludzi mówiło o fetorze nie do wytrzymania, o konieczności zamykania okien nawet w najbardziej upalne dni
Niestety, nie doszło do zbliżenia stanowisk między mieszkańcami i właścicielem zakładu Serwimed mimo deklaracji z jego strony ograniczania liczby przerabianych w zakładzie w Dębicy odpadów medycznych. Mieszkańcy jednoznacznie opowiadali się za likwidacją tego zakładu na terenie osiedla Słonecznego. Deklarację w tym kierunku przygotowano dla władz miasta z prośbą o pomoc i interwencję. (aj)