Kolejne sukcesy odnotowują nocne patrole, złożone ze strażników i policjantów, które czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców. Podczas weekendu patrole zatrzymały kolejne osoby łamiące prawo.
Z inicjatywą wspólnych patroli wyszedł Sylwester Bieszczad, komendant Straży Miejskiej w Dębicy. Pomysł zaakceptował insp. Andrzej Świder, komendant powiatowy policji.
W patrolu uczestniczy dwóch policjantów i jeden strażnik miejski. Patrole chodzą w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę.
W nocy z piątku na sobotę (z 13 na 14 lutego) jeden z patroli zauważył, na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki i Słonecznej samochód osobowy poruszający się nietypowy sposób. W pewnym momencie samochód zjechał na przeciwny pas i nim poruszał się dalej. Patrol zatrzymał samochód, zbadany kierowca okazał się pijany. Dalsze czynności podjęła policja.
O godz. 1.30 w nocy z soboty na niedzielę ( z 14 na 15 lutego) inny patrol zauważył, że dwóch mężczyzn kopie mężczyznę leżącego na jezdni. Na widok oznakowanego samochodu straży miejskiej mężczyźni uciekli w kierunku ul. 3 go Maja. Pokrzywdzony zapewnił patrol, że nie potrzebuje pilnej pomocy, wówczas funkcjonariusze podjęli pościg za sprawcami. Mężczyźni zostali zatrzymani i przekazani policji do dalszych czynności.
- Pokazuje to, że podjęta przez nas inicjatywa była bardzo potrzebna – mówi Sylwester Bieszczad, komendant Straży Miejskiej w Dębicy. – Mieszkańcy także cenią nocne patrole i czują się dzięki nim bezpieczniej.
