Piotr Szyper, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta, złożył wniosek na ostatniej sesji, by burmistrz Paweł Wolicki rozważył udział miasta w rozwoju Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Henryk Juraszek, prezes MKS, chce skorzystać w latach 2007 2013 z funduszy unijnych na odnowienie taboru autobusowego, zmianę organizacji ruchu w mieście, likwidację barier architektonicznych itp. Łączny koszt tych wszystkich inwestycji ma wynieść 21 milionów złotych, z czego 18 milionów byłaby to dotacja z Unii Europejskiej a 3 miliony musiałoby wydać miasto z własnego budżetu.
Wnioski przyjmowane mają być już na przełomie lipca i sierpnia. Inwestycja miałaby trwać trzy lata, więc miasto obciążyłoby budżet w związku z inwestycją milion złotych rocznie.
MKS wyceniany jest na 1,7 miliona złotych. Jednak miasto jako jedyny udziałowiec w spółce może dać jej poręczenie i zwiększyć swój kapitał.
Henryk Juraszek planuje przebudować przystanki, by znalazły się na nich podesty, z których osoby niepełnosprawne bez problemów miałyby wsiadać do autobusu, przedsiębiorstwo planuje kupić także autobusy niskopodłogowe i wymienić wiaty przystankowe. Na przystankach mają znaleźć się tablice elektroniczne z rozkładem jazdy nadjeżdżających autobusów. Prezes Juraszek chce także wprowadzić bilety elektroniczne, które w razie potrzeby można doładować u kierowców a które mogłyby służyć jako bilety wstępu do miejskich obiektów: na basen, do kina czy biblioteki.
Burmistrz Paweł Wolicki przyznaje, że władze miasta są otwarte na propozycję pomocy MKS, bo nie angażuje ona wielkich pieniędzy z budżetu a korzyści są duże. Miejskie autobusy już napędzane są gazem ziemnym, co daje duże oszczędności i jest przyjazne dla środowiska.