Kurtyna poszła w górę
20-04-2011
Na scenie Domu Kultury „Śnieżka” 16 kwietnia br. odbyła się premiera nowej inscenizacji dębickiego Teatru „Kurtyna”. Przedstawienie „Papa się żeni”, będącą adaptacją klasyki polskiego kina międzywojennego, można było zobaczyć także 17 kwietnia br.
To już drugi spektakl zrealizowany przez dębickich pasjonatów teatru, amatorów i profesjonalistów. Pierwszą odsłoną „Kurtyny” była „Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej, wystawiona podczas ubiegłorocznych Dni Sztuki. Nieprzypadkowo również na scenie DK „Śnieżka”. To tutaj tuż po wojnie miały miejsce pierwsze próby powołania teatru amatorskiego. Przez lata w placówce działały grupy artystyczne wystawiające spektakle adresowane do dzieci, młodzieży i dorosłych. Tu pierwsze sceniczne kroki stawiali m.in. wychowankowie Urszuli Rojek, aktorzy Mariusz Kiljan i Robert Chodur oraz Anna Augustynowicz, reżyser teatralny, której słowa przywołała Elżbieta Kęsik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, dziękując artystom i publiczności.
- Teatr może być po nic, ponieważ jest kreacją, sztuką. I nie musi pouczać. Teatr jest po prostu uczynieniem sztuki ze zdolności człowieka do zabawy. Czasem sama zdolność do zabawy pozwala nam dystansować rzeczywistość w której żyjemy, zauważyć, że w tej rzeczywistości odgrywamy role – powiedziała Elżbieta Kęsik dziękując Stowarzyszeniu Uwierz w Siebie i władzom miasta, dzięki którym udało się zrealizować spektakl.
„Papa się żeni" to komedia, nawiązująca i oddająca hołd staremu polskiemu kinu, aktorom i twórcom filmowym z okresu międzywojennego. Dębicka inscenizacja niepozbawiona jest też tego specyficznego klimatu i humoru, z przymrużeniem oka przywołując ducha tamtych lat. Film pod tym samym tytułem, w reżyserii Michała Waszyńskiego, miał swoją premierę w 1936r., muzykę do niego napisał Henryk Wars, jej fragmenty można było usłyszeć w spektaklu. Scenariusz do scenicznej adaptacji napisała Ewa Korczyńska. Opiekę reżyserską, podobnie jak miało to miejsce z pierwszą inscenizacją Kurtyny, objął Paweł Szumiec, współpracujący m.in. z krakowskimi teatrami im. Juliusza Słowackiego i Bagatelą. W mieszanej obsadzie znaleźli się amatorzy i profesjonaliści związani ze sceną od lat. W roli Miry Stelli wystąpiła Ewa Korczyńska, Barona von Wandera zagrał Jan Maślanka, jako Ralfini, artysta rewiowy, wystąpił Jan Michalak, w Roberto Viscontiego wcielił się Robert Kuźniar. Jako Lili wystąpiła Marta Płoszczyca, jej koleżankę Jadzię zagrała Aleksandra Białek; w rolę Jerzego Murskiego, redaktora lokalnej gazety, wcielił się Jakub Bażela; kinomanki zagrały Klaudia Surdel i Agnieszka Moskal; jako pokojówka wystąpiła Sabina Leska. Na fortepianie akompaniował Janusz Tomecki. Za akustykę i światła odpowiadają Krzysztof Czernia i Kazimierz Wykupil.
|