Po wakacyjnej przerwie do świetlicy socjoterapeutycznej Zgrana Paka na osiedlu Matejki znowu przychodzą dzieci. Dwie pozostałe świetlice przy ulicy Kraszewskiego oraz przy ulicy Sienkiewicza rozpoczną swoja działalność 1 września. Wszystkie świetlice, tak jak do tej pory, będą prowadzone przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Dębicy.
- Tylko pierwsze dni funkcjonowania świetlicy przy ulicy Matejki pokazują, że takie placówki bardzo są potrzebne w mieście – mówi Małgorzata Kędzior, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębicy. – Jeszcze są wakacje, ale już przychodzą tutaj dzieci. Mają w świetlicy wiele atrakcyjnych zajęć, ale muszą się także podporządkować pewnym regułom. Codziennie jest przeszło 40 dzieci. Od 1 września ruszają świetlice przy Kraszewskiego i Sienkiewicza. Zasadnicza zmiana, jaka nastąpiła w porównaniu do okresu przed wakacjami, to ta, że w czerwcu zakończyła się realizacji projektu „Nie ulicy – Tak świetlicy”.
Przypomnijmy, że pierwsza była świetlica socjoterapeutyczna „Zgrana Paka”, która powstała w 2007 roku. Placówka mieści się w bloku przy ulicy Matejki 7. Od listopada 2008 roku przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej funkcjonują kolejne dwie świetlice środowiskowe. Mieszczą się one przy ul. Sienkiewicza 1 (budynek internatu ZSZ Nr 1) oraz przy ulicy Kraszewskiego 90 (pomieszczenia należące uprzednio do Biblioteki Miejskiej).
Obie placówki powstały w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego pn. „Nie ulicy Tak świetlicy”. Projekt był realizowany od 01.08.2008r. do 30.06.2010 r. Zgodnie z założeniami w zajęciach brało udział 120 młodych ludzi.
Obecnie, po zakończeniu realizacji projektu, wszystkie świetlice prowadzone będą przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Dębicy. Nie będzie również ograniczeń wiekowych w przyjmowaniu do nich dzieci. Wszystkie trzy świetlice będą przyjmowały chętne dzieci i młodzież od 6 do 18 roku życia.
- Świetlice powstały po to, aby zagospodarować dzieciom i młodzieży z naszego miasta ich czas wolny – mówi Małgorzata Kędzior. – Chcemy nadal pomagać im w rozwoju intelektualnym i fizycznym. Mamy do tego bardzo dobrze wyposażone świetlice, zlokalizowane na Matejki, Kraszewskiego i Sienkiewicza, mamy dobrą kadrę instruktorską.
Małgorzata Kędzior chciałaby we współpracy z klubem bilardowym Pino utworzyć przy świetlicach sekcje bilarda sportowego. Dzieci bardzo chętnie korzystają ze stołów bilardowych. Praca z instruktorami może, zatem przynieść wymierne efekty.
Wszystkie trzy świetlice są ponadto wyposażone w pracownie komputerowe. Opiekunowie chcą, aby tak jak do tej pory uczestnicy zajęć nie wykorzystywali ich jedynie do gier, lecz także uczyli się na komputerach, wykorzystywali Internet do zdobywania nowych wiadomości poszerzając w ten sposób swoje zainteresowania. Dlatego Małgorzata Kędzior chce, aby nadal z dziećmi pracowali informatycy.
- W świetlicach będą także socjoterapeuci, gdyż sporo dzieci i młodzieży uczestniczących w zajęciach ma różnego rodzaju problemy. Nie wolno nam pozostawić ich samych. Oczywiście nadal będziemy pomagać dzieciom w odrabianiu lekcji i starać się uzupełniać braki w edukacji. Będzie także wiele innych zajęć i sądzę, że nowy okres funkcjonowania naszych świetlic zostanie wzbogacony o kolejne pozytywne dokonania – kończy Małgorzata Kędzior. (aj)