Nowi wolontariusze są w większości uczniami pierwszej klasy II LO. Ich szczere chęci pracy dla innych ludzi zostały wzmocnione pomocą dorosłych: nauczycieli i opiekunów. Renata Plizga mówi, że zajęcia dla nich nie zabraknie. Będą pomagać w opiece nad ludźmi starszymi, chorymi i niepełnosprawnymi. Będą ich odwiedzać, czytać im książki i gazety, pomagać w drobnych zakupach, sprawach urzędowych itp. Zapewne pomogą im także przy sprzątaniu mieszkania i wielu innych sprawach.

- Rozmawiałam już w tej sprawie z naszymi podopiecznymi mówić im, że będą do nich przychodzić wolontariusze. Wszyscy przyjęli to z ogromnym zadowoleniem. Jedna pani powiedziała, że taki wolontariusz wniesie w jej życie radość – opowiada Renata Plizga.

Kierowniczka działu usług opiekuńczych nie tylko poinformowała swoich podopiecznych o tym, że będą ich odwiedzać wolontariusze, ale także przyprowadzi ich i przedstawi. Również ksiądz Mariusz z parafii Krzyża Świętego zaofiarował się rekomendować wolontariuszy.

- Dziś wolontariat, to nie tylko pomoc bliźniemu, ale także okazja, by podnieść swoje kwalifikacje, spełnić marzenia, by mieć odskocznię od codziennych spraw – dodaje Małgorzata Kędzior, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

- A ja dodatkowo się cieszę, że są młodzi ludzie, którzy poza komputerem, spotkaniami ze znajomymi i zabawami potrafią jeszcze myśleć o innych ludziach. Ich deklaracje dotyczą przecież czasu wolnego: po nauce, w soboty. To bardzo cenne. Cieszę się z tego i dodam, że także moja córka jest wolontariuszem i ja kiedyś tez się tym zajmowałam, choć wtedy jeszcze nie nazywało się to wolontariatem – kończy Renata Plizga. (aj)

Na zdjęciu Renata Plizga i ksiądz Mariusz z parafii Krzyża Świętego w czasie ubiegłorocznego spotkania opłatkowego dla ubogich. Teraz oboje będą współpracować przy opiece nad grupą wolontariuszy z II LO w Dębicy.