Na 12 milionów złotych oszacowały władze Dębicy straty w infrastrukturze miejskiej wyrządzone przez powódź. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej zwiększono w budżecie wydatki na usuwanie klęsk żywiołowych o milion złotych. Miasto przekazało po 10 tysięcy złotych Państwowej Straży Pożarnej i policji, które zaangażowane były w pomoc dla powodzian.
- Wciąż szacujemy straty – mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. – Zniszczone zostały drogi, mosty, przepusty. Oszacowaliśmy te straty na 12 milionów złotych. Liczymy, że uda nam się na naprawę tych szkód pozyskać pieniądze spoza budżetu, w tym z budżetu wojewody. Te pieniądze, które zabezpieczono na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej będą przeznaczone na najpilniejsze wydatki.
Straty są także w prywatnych gospodarstwach. W Dębicy ponad 300 domostw zostało dotkniętych powodzią, 170 gospodarstw ucierpiało poważnie. Zalane zostały także piwnice w blokach.
- W pomoc poszkodowanym bardzo zaangażowały się wszystkie służby, zarówno miejskie i powiatowe – mówi Paweł Wolicki. - Do pomocy ruszyli także radni, wolontariusze, harcerze, więźniowie. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Caritas rozpoczęły wydawanie żywności i potrzebnych powodzianom rzeczy .