Utworzony w ramach realizacji programu zespół do spraw bezpieczeństwa w Dębicy grupuje 20 osób, przedstawicieli instytucji zajmujących się tym tematem zawodowo (tj. policji, prokuratury, straży miejskiej), ale także tych, którym na bezpieczeństwie w mieście wyjątkowo zależy np. przedstawicielom rad osiedlowych, szkół, organizacji pozarządowych. Jak mówi przewodniczący zespołu Roman Rogowski jego zadaniem było wypracowanie zasad współpracy pomiędzy tymi instytucjami. Wykonano także analizy zagrożenia publicznego w mieście.

W czasie realizacji programu „Bezpieczna Dębica” powstały dwa obszerne dokumenty. Pierwszy z nich to analiza realnych zagrożeń bezpieczeństwa publicznego w Dębicy. Drugi dotyczy doświetlenia newralgicznych punktów na terenie Dębicy. Oba stanowią kompendium wiedzy na temat zagrożeń bezpieczeństwa publicznego występującego w mieście. Pokazują jednocześnie, jak można zmniejszyć to zagrożenie.

Po raz pierwszy oddano głos mieszkańcom, którzy w specjalnej ankiecie mogli wypowiedzieć się na temat swoich odczuć dotyczących bezpieczeństwa w Dębicy. W badaniach brało udział przeszło 900 osób i wyniki ankiety mogą być uznane za reprezentatywne. Tym bardziej może cieszyć opinia prawie 60 procent dębiczan, którzy uważają, że ich miasto jest bezpiecznym miejscem. Ten procent wzrasta do 70, gdy dębiczanie oceniają pod tym względem najbliższą okolicę. Ta różnica wynika z tego, iż mieszkańcy znają swoją okolicę oraz sąsiadów. Znajomość terenu oraz mniejsza anonimowość ludzi wpływa na tak pozytywną ocenę swojego miejsca zamieszkania i jego najbliższego.

Nadal nie zmieniają się oceny dębiczan dotyczące najbardziej niebezpiecznych miejsc w mieście. Za takie od lat uważane są: osiedle Matejki, dworce PKP i PKS, park miejski przy ulicy Krakowskiej, osiedle Słoneczne oraz rynek. Jakie zagrożenia najczęściej czyhają na dębiczan? Przede wszystkim ich obawy wzbudzają agresywnie zachowujący się młodzi ludzie, chuligani, pseudokibice, ludzie pijący w miejscach publicznych alkohol. Dębiczanie obawiają się bójek, zaczepek, agresji słownej itp.

Z badań ankietowych wynika także pozytywna ocena pracy dębickiej policji i straży miejskiej. Pracę pierwszej postrzega pozytywnie ponad 54 procent dębiczan. Straż miejska zbiera pozytywnych ocen jeszcze więcej, gdyż aż 62 procent. Zastrzeżenia, jakie mają dębiczanie do policji oraz straży miejskiej, to uwaga, iż patrole tych służb powinny być bardziej widoczne w mieście.

- Najważniejsze są jednak wnioski, jakie wynikają z materiału badawczego oraz ankiety. Są one jednoznaczne: dębiczanie uważają, że ich miasto jest bezpieczne, ale chcą – co zrozumiałe - aby było jeszcze bezpieczniejsze. Naszym zatem zadaniem jest wypełnić tę wolę mieszkańców i dlatego właśnie burmistrz Paweł Wolicki tak dopinguje nas do dalszych działań w tej sprawie – mówi Roman Rogowski.

Te działania to przede wszystkim: zwiększenie liczby patroli policji i straży miejskiej, rozbudowa systemu monitoringu wizyjnego (bardzo pożytecznego oraz bardzo pozytywnie postrzeganego przez mieszkańców), doświetlenie kilkudziesięciu miejsc w mieście, które są potencjalnie niebezpiecznymi itp. Ważnym zadaniem stojącym przed zespołem do spraw bezpieczeństwa w Dębicy jest zainicjowanie cyklu szkoleń i zajęć szkolnych dotyczących tej tematyki. Wiedza o zagrożeniach w mieście, instytucjach, które zajmują się bezpieczeństwem, zachowaniach minimalizujących zagrożenia itp. może być bardzo pomocna w ekstremalnych sytuacjach. (aj)