Z dębickimi czytelniczkami spotkała się Małgorzata Kalicińska-Grabowska, autorka dwóch bestsellerowych książek o rozlewisku: „Dom nad rozlewiskiem” oraz „Powroty nad rozlewiskiem”. Spotkanie zostało zorganizowane przez Dyskusyjny Klub Książki działający przy Czytelni Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Dębicy.
Na spotkaniu z Małgorzatą Kalicińską-Grabowską obecne były same kobiety. Nic jednak dziwnego skoro sama pisarka określa swoją literaturę jako kobiecą, a o sobie mówi, że jest feministką. Z drugiej jednak strony szybko dodaje, że najlepiej czuła się na urlopie wychowawczym, a nie w działalności politycznej.
Czytelniczki interesowało pytanie dlaczego zaczęła pisać? W końcu w wieku 50 lat trudno debiutować na rynku książkowym. - Aby odreagować porażkę zawodową i materialną, aby przekazać córce swoje wspomnienia, aby znaleźć swoje miejsce w polskiej rzeczywistości – powiedziała pisarka niczego nie przesądzając. Jej książki są w części biograficzne, gdyż niektóre postacie znajdują swoje odzwierciedlenie w życiu autorki. Inne są tylko fikcją literacką. Swoje ksiązki kieruje do wszystkich osób, które są wyczulone na ciepło, spokój, radość, piękno, czyli to, co jest obecnie bardzo niemedialne. - Domów nad rozlewiskiem jest w Polsce zatrzęsienie. Myślę, że takich rodzin jak rodzina bohaterki również, należy je tylko znaleźć lub stworzyć samemu - wyjaśnia.
Na podstawie pierwszej części opowieści o rozlewisku ma powstać serial telewizyjny, w którym jedna z głównych ról ma grać dawno nie widziana na ekranie Małgorzata Braunek. Małgorzata Kalicińska-Grabowska pisała zresztą do tego filmu scenariusz. Swoim czytelniczkom Małgorzata Kalicińska-Grabowska zdradziła, że w dzieciństwie chciała zostać aktorką. Jest zatem zadowolona, że choć w ten sposób może spełnić swoje dziecięce marzenia.
A innych marzeń ma jeszcze bardzo dużo: chciałaby zwiedzać świat, projektować meble, skończyć trzecią część sagi o domu nad rozlewiskiem i zacząć pisać coś innego. Na razie jednak ma bardzo dużo spotkań z czytelnikami. Zresztą bardzo je lubi, gdyż przy okazji poznaje ludzi i dowiaduje się, jak są odbierane jej książki. (aj)
)
)
)
)
)
)