Wszyscy uczestnicy spotkania emerytów w ośrodku wypoczynkowym w Jałowcach są zgodni, że impreza ludzi starszych mogła wiele nauczyć ludzi młodych. Przede wszystkim tego, jak należy się bawić. Tańczyć, grillować, spacerować, rozmawiać i śmiać się, i że alkohol do tego wcale nie jest potrzebny. Oraz to, że impreza może się zakończyć przed 22.00.
Od lat Związek Emerytów i Rencistów w Dębicy organizuje imprezy integracyjne w ośrodku w Jałowcach. W tym roku do tej grupy postanowili dołączyć pensjonariusze Domu Dziennego Pobytu przy ulicy Mościckiego w Dębicy, razem z nimi również zaprzyjaźnieni pensjonariusze z Domu Dziennego Pobytu w Mielcu oraz członkowie stowarzyszenia osób niepełnosprawnych „Sokół” z Dębicy. W ten sposób zebrało się około 100 starszych kobiet i mężczyzn.
Zabawa zaczęła się po godzinie 15.00. Nikogo nie trzeba było zachęcać do wspólnych przedsięwzięć. Smażono na grillu kiełbaskę i inne przysmaki, było ciasto, napoje. Przede wszystkim jednak była muzyka grana przez 4-osobowy zespół, przy którym starsi ludzie tańczyli i bawili się znakomicie.
- Była to bardzo sympatyczna impreza – mówi Halina Cholewa, kierowniczka Domu Dziennego Pobytu z Dębicy. – Nasi podopieczni znali już część ludzi w niej uczestniczących. Poznali nowych ludzi. Wrócili szczęśliwi i zapowiedzieli, że będą uczestniczyć w kolejnych tego typu zabawach. (aj)