Obiekt, gdzie planowane jest utworzenie zakładu (właściwie 2 budynki połączone przewiązką), należał niegdyś do Polskich Kolei Państwowych i był wykorzystywany na hotel pracowniczy oraz stołówkę. Hotel ma 3 piętra, stołówka jest parterowa. Obiekt ma 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Położony jest w parku. Oddalenie od miejskiego gwaru sprzyja lokalizacji Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Pielęgnacyjnego.

PKP przekazało teren z budynkami miastu w zamian za zaległości wobec jego kasy. Zorganizowane przetargi mające wyłonić jego właściciela nie dały rezultatu. A ponieważ Towarzystwo Pomocy Brata Św. Alberta zgłaszało potrzebę organizacji placówki opiekuńczo-leczniczej dla przewlekle chorych w maju ubiegłego roku Rada Miejska na swojej sesji podjęła uchwałę o przekazaniu mu w używanie budynków oraz terenu.

Plany Towarzystwa Pomocy Brata Św. Alberta dotyczące obiektu są imponujące. W projektowanym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym i Pielęgnacyjnym ma się znaleźć miejsce godnego życia dla 160 osób, mieszkańców powiatu dębickiego: starszych i chorych, biednych, samotnych, bezdomnych, niepełnosprawnych kobiet i mężczyzn.

Utworzenie takiego zakładu może sprawić, że miasto odzyska kilkanaście mieszkań komunalnych. Obecnie bowiem zajmują je ludzie starsi, którzy są niesamodzielni. Opiekują się nimi pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przynoszą obiady, robią zakupy, sprzątają mieszkanie itp. W planach dębickiego ZO-LiP jest w tej placówce również miejsce w postaci niewielkich mieszkań dla takich ludzi. Miasto mogłoby w ten sposób przekazać opuszczone mieszkania innym potrzebującym ich dębiczanom, opiekunki natomiast zająć się innymi podopiecznymi, których w Dębicy nie brakuje.

Na każdym piętrze zamieszka inna kategoria podopiecznych ZO-LiP. Na I piętrze mieszkania chronione dla podopiecznych MOPS i bezdomnych, na II piętrze osoby chodzące i potrafiące sobie dać samodzielnie radę, choć niepełnosprawne. Wreszcie na III piętrze pokoje dla osób leżących. Na parterze natomiast zaplanowano zaplecze medyczno- rehabilitacyjne, kaplicę, bibliotekę, część administracyjną. Każde piętro będzie miało własną świetlicę. Do głównego budynku zostanie dobudowana klatka windy, aby mieszkańcy nie musieli chodzić po schodach.

W drugim budynku znajdować się będzie przede wszystkim kuchnia i jadalnia. Także pralnia, magiel. Jadalnia będzie ponadto wykorzystywana do prowadzenia terapii zajęciowej.

Oba budynki otoczone są parkiem. W nim jest duża fontanna. Park ma mieć w planach wytyczone alejki z twardym podłożem, aby można było po nich jeździć wózkiem inwalidzkim. Dużo ławek, zacienionych miejsc, parasoli. Będzie w nim także miejsce na religijne przeżycia: kapliczkę Matki Boskiej, niewielki pomnik patrona Towarzystwa, placyk do modlitw zbiorowych.

Ambitne plany Towarzystwa Pomocy Św. Brata Alberta mają bardzo konkretną cenę: budowa Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Pielęgnacyjnego (wraz z jego wyposażeniem) ma kosztować przeszło 6 milionów złotych. Aby starać się o fundusze europejskie na tego typu przedsięwzięcia Towarzystwo musi posiadać 25 procent tej kwoty. Jest to około 1 miliona złotych. To suma bardzo poważna dla Towarzystwa, które będąc organizacją dobroczynną nie dysponuje własnymi dochodami. Członkowie koła w Dębicy liczą w tym przypadku na hojność dębiczan. Akurat rozpoczyna się rozliczanie podatków i każdy może przekazać 1 procent swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Gdyby ktoś chciał wesprzeć inicjatywę wystarczy w drukach PIT rozliczenia rocznego pisać nr KRS 0000069581 z dopiskiem „Koło w Dębicy”.

W każdym razie prace przy organizacji Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Pielęgnacyjnego w Dębicy już się rozpoczęły. Wyłoniono dębicką firmę wykonującą dokumentację na obiekt. W obu budynkach bezdomni będący mieszkańcami Domu dla Bezdomnych Mężczyzn wykonali szereg prac przygotowawczych. Oczyścili budynki, skuli odpadające tynki, wyjęli drzwi. Dalsze prace muszą jednak wykonywać firmy specjalistyczne. Do tego jednak potrzeba pieniędzy. (aj)